środa, 23 kwietnia 2014

Szczepienie

Dziś byliśmy na kolejnym szczepieniu. Było, minęło i cieszę się, że mamy to za sobą. Dziś MB dostał trzecią dawkę Infanrix'u i trzecią, ostatnią dawkę szczepienia na żółtaczkę. Płakał bardzo. Migotka płakała tylko przy wkłuciu a później szybko się uspokajała a MB płacze długo. W sumie ja powinnam mniej się tym przejmować niż przy pierwszym dziecku a jest odwrotnie. Zdenerwowana byłam tak bardzo, że aż spać nie mogłam. Pani doktor stwierdziła, że to dlatego że synkowie są bardziej "mamusiowi", no i my kobiety wiemy że są słabsi od nas i dlatego bardziej się o nich boimy. Może to i racja w końcu Migotka to twarda kobieta jak ja.  Trochę statystyki: waga 8730, wzrost 70 cm, obwód głowy 45 cm. Ciężki jest bardzo i zapowiada się na wysokiego faceta - po tatusiu jak to stwierdziła pani doktor. Jak dotąd wszystko jest ok. Nie ma gorączki, nóżki nie opuchnięte i niech tak już zostanie.

1 komentarz: