Dziś o ulubionej książce Migotki. Pierwszy raz przeczytałam jej "Pan Brumm idzie się kąpać" (Wydawnictwo Bona) gdy miała prawie dwa lata. Kupiłyśmy tę książkę gdy byłyśmy na Targach Książki dla Dzieci. Czytamy i oglądamy ją bardzo często. Tak oglądamy, bo i jej i mnie bardzo podobają się ilustracje. Oglądanie zaczynamy już od okładki i opowiadamy sobie historyjkę o tym jak Pan Brumm ubiera kolejne części stroju do pływania. Po przeczytaniu historyjki o Wkurzaczu i Kaszalocie wymyślamy co będzie robił Pan Brumm gdy już ściągnie swój strój kąpielowy...
Zdecydowanie polecam.
Pozyczylam kiedys ksiazke, w ktorej Pan Brumm jechal pociagiem i zrazilam sie do tej serii. Jakos niepedagogiczne wydalo mi sie przechodzenie do porzadku dziennego nad zabieraniem i niszczeniem cudzej wlasnosci a potem uciekaniem jak gdyby nigdy nic ;-)
OdpowiedzUsuńTej części nie mamy. Ta o kąpieli uczy, że nie wolno kogoś straszyć i że nie trzeba wierzyć w opowieści o potworach.
Usuń