niedziela, 1 września 2013

32 tydzień

Skończyłam 32 tydzień. Mały kręci się w brzuchu nadal. Raz kopie u góry a raz w pęcherz. Ale Migotka też się tak kręciła a potem pięknie się ułożyła główką w dół. Także mam nadzieję, że tym razem też tak będzie. Tylko w pierwszej ciąży nie miałam takich bóli brzucha i kości łonowej.

Mama ma przyjechać w tym tygodniu i może uda mi się poprasować rzeczy dla małego.

Jeszcze dwa miesiące temu Migotka nie chciała bawić się z dziećmi, wstydziła się rodziców (głównie tatusiów) a teraz patrzę na nią i mam wrażenie, że mi ktoś dziecko podmienił. Zrobiła się bardzo śmiała jak dla mnie aż za bardzo. Załatwi sobie, że ją ktoś wsadzi na huśtawkę, na którą ja nie mogę. Walczy o swoje zabawki. Tylko niestety popisuje się, biega, nie uważa i zazwyczaj te wygłupy kończą się wypadkiem. A najgorsze jest to, że jak zauważy rodzica z małym dzieckiem to nie mogę jej odciągnąć, bo chodzi krok w krok za nimi i zwyczajnie przeszkadza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz